Sen a uroda…
Sen jest kluczowy także dla naszego wyglądu. Wpływa na procesy starzenia się, gdyż podczas snu skóra na poziomie komórkowym podlega silnej regeneracji. Ponadto wyspana skóra twarzy jest w dobrej kondycji i jest odporna na wypryski.
Jak to się zatem dzieje, że sen jest tak ważny dla urody?
Po pierwsze w nocy odnowa komórkowa skóry przebiega najbardziej intensywnie – kilka razy szybciej niż w dzień. Nocny wypoczynek to najlepszy czas dla regeneracji skóry twarzy z wielu powodów, ale do najważniejszych z nich możemy zaliczyć fakt, że śpimy bez makijażu, czyli skóra może oddychać. Podczas nocnego wypoczynku dochodzi także do złagodzenia podrażnień, zmniejszenia wyprysków oraz powstałych mikrouszkodzeń.
Po drugie sen, a właściwie jego jakość ma duży wpływ na proces starzenia się skóry oraz szybkość jej regeneracji. W wielu badaniach naukowych wykazano, że zbyt mała ilość snu powiązana ze stanem napięcia (stresem, a tym samym wysokim poziomem kortyzolu – hormonem stresu) powoduje znaczne osłabienie syntezy kolagenu i rozkład tkanek. To z kolei bezpośrednio prowadzi do osłabienia napięcia skóry, czyli do jej zwiotczenia oraz pogłębienia się zmarszczek. Często bark snu połączony ze zwiększonym stresem ujawniają się także pod postacią przebarwień.
Po trzecie prawidłowo przespana noc sprawia, że cera wygląda promiennie, a oczy nie są podkrążone, czy opuchnięte. Sen daje wypocząć nie tylko naszemu umysłowi i ciału, ale i skórze naszej twarzy.
I na koniec temat wagi w kontekście snu… Wiecie, że osoby śpiące w regularnych godzinach i w ilości 7-8 godzin ważą mniej? Dzieje się tak dlatego, że niedobór snu zakłóca pracę wielu hormonów, w tym także tych kontrolujących apetyt i gromadzenie tłuszczu w organizmie. Wniosek jest tylko jeden – dłuższy sen sprzyja zachowaniu nie tylko zdrowia, ale i sylwetki.